Pages

czwartek, 22 marca 2012

Na szpilce

Na szpilce

Chodzi Anioł Stróż po świecie
sprząta po miłościach co się rozleciały
zbiera jak ułamki chleba dla wróbli
żeby się nic nie zmarnowało
listy tam i z powrotem
telefony od ucha do ucha
małe śmieszne pamiątki co były wzruszeniem
notes z datą spotkania ukryty w czajniku
blizny po śmiechu
sprzeczki nie wiadomo po co
żale jak pojedyncze osy
flirtujące osły
wszystko na szpilce
to co na zawsze już się wydawało
mądrość przy końcu że nie o to chodzi
radość że się kocha to co niemożliwe
Jan Twardowski

Ten wiersz chodzi za mną wszędzie i zawsze. Jak nie mam czasu na myślenie, dłubanie, konceptowanie nad rysunkiem a muszę coś maznąć dla spokoju serca i zdrowia umysłu, rysuję Go. :) I tak sobie powstał kolejny:) 


Rysunek mazakami Copic :) w rzeczywistości kolory są ciut inne, wkurzam się, że nie umiem zrobić dostatecznie jasnego zdjęcia, żeby nie przekłamywało kolorów. Ale co. Jest jak jest :D


Ps. Czy ktoś mi powie, jak pozbyć się tego cholernego śniegu, który przed zimą ustawiłam na blogu, a który teraz uparcie pada, bo nie pamiętam jak go zdjąć?


1 komentarz: